Wstęp do tematu, czyli krótką historię mojej obsesji możecie przeczytać TUTAJ.
Jako, że moje życie w dużej mierze kręci się wokół muzycznego trio z Devon, tak i na blogu zabraknąć ich nie może. Z biegiem czasu, Muse, oprócz oczywistej i nieprzerywanej obecności w moich słuchawkach (i głośnikach), zaczął pojawiać się również na zdjęciach. I stąd pomysł na serię postów pt. „Muse Inspires”, gdzie pojawiać się będą kadry inspirowane - pośrednio bądź nie - Ich muzyką.
Nie będę się silić na wysublimowane i szczególowe opisy: wychodzę bowiem z założenia, że zdjęcia i muzyka będą mówić za siebie.
Przed Wami część pierwsza. Enjoy.
___________________________
MUSE INSPIRES, część pierwsza.
Mój pierwszy poważniejszy projekt zdjęciowy (a i pierwszy tak w ogóle) inspirowany Muse: czteroczęściowa seria zdjęć, nosząca tytuł piosenki City Of Delusion (czwarty album – Black Holes And Revelations). Choć z piosenki bezpośrednio zapożyczyłam tylko tytuł, a zdjęcia do najnowszych nie należą, to wciąż są to jedne z najważniejszych dla mnie ujęć. Na zdjęciach uwieczniłam "złudny" Tarnów, a mówiąć ściślej: ulicę Wałowa, Krakowską, mauzoleum Bema w Parku Strzeleckim, oraz panoramę Tarnowa z Marcinki. City Of Delusion: