31/03/2015

2015: kadry marcowe

Marzec rozpoczęłam bardzo kulturalnie, bo studenckim tygodniem sztuki. Co prawda paskudna grypa trochę uniemożliwiła mi pełne z niego korzystanie, ale źle nie było.

27/03/2015

Ciemne strony kultury

Wszystko to tutaj wygląda bardzo fajnie: ciekawe ekspozycje, przemawiające do mnie zdjęcia i poszerzające horyzonty koncepcje, na dodatek w oprawce fajnych, klimatycznych wystaw w moim ukochanym Krakowie. Lubię sztukę, cenię kulturę i bardzo chętnie wyciągam po nie ręce, i to jak tylko mogę najdalej. Ale ten ładny obrazek, który od jakiegoś czasu przewija się na blogu, ma też swoją drugą, ciemniejszą stronę.

20/03/2015

O blogowaniu

Choć po wyświetleniach i komentarzach wywnioskować się tego nie dało, dotarły mnie słuchy, że mój listopadowy post o perfidnym milczeniu wzbudził spore emocje. I to emocje nie do końca słuszne. Dlatego nadciągam z wyjaśnieniami.
Nigdy wcześniej nie pisałam tutaj o procesie powstawania moich blogowych wpisów i myślę, że właśnie nadszedł dobry moment, by to zmienić i pewne jego kwestie Wam odpowiednio naświetlić.

14/03/2015

Lubię i potrafię być sama

Zanim cokolwiek: bycie samotnym nie ma żadnego związku z byciem samemu. To (przynajmniej dla mnie) dwa kompletnie odrębne tematy i ten pierwszy nie jest częścią tego wywodu. A skoro to już jasne, to przejdźmy do rzeczy: umiem i lubię być sama. I się tego nie wstydzę. 

(na zdjęciu Kamila)

09/03/2015

Bierni i aktywni

Ponieważ od przeszło dwóch lat intensywnie (tj. codziennie) pamiętnikuję, z roku na rok, w wyniku moich dogłębnych (choć amatorskich) psychoanaliz, dochodzę do ważnych (dla mnie) wniosków. Zeszłoroczne mądrości (nabyte w 2013) sprowadziły się do tematu kryzysu osobowościowo-egzystencjalnego, który pochłonął jedną trzecią mojej dwunastomiesięcznej egzystencji i upewnił mnie w przekonaniu, że to o tym chcę pisać magisterkę. W tym roku, za największe odkrycie (nabyte w 2014) uznaję mój nowy, dwutorowy podział ludzkich postaw życiowych. Bo na tym świecie istnieją dwa rodzaje ludzi: ludzie bierni i ludzie aktywni.
To trochę tak jak strona bierna i czynna czasownika: z założenia niby wyrażają to samo, a jednak różnica aż bije po oczach. I z ludźmi jest podobnie.

04/03/2015

Alpejskie szaleństwa

Tegoroczną, rodzinną dawkę białego szaleństwa znowu pobieraliśmy w naszej ukochanej, alpejskiej Alta Badii. Ale zamiast fundować wam te same widoczki co rok temu, dziś kilka słów o naszym białym szaleństwie. I o tym dlaczego uważam, że w Alpach, choć są o wiele droższe, narty opłacają się bardziej.