26/03/2013
ZDJ: Tim Burton's Ragbag
12/03/2013
Polscy studenci
Studia językowe mają ten jeden plus, że w ich ramach mam okazję poznać (choćby powierzchownie) inną kulturę, innych ludzi oraz inną mentalność. O ile dwa pierwsze lata pozostawiały wiele do życzenia w kwestii dostępności native speakerów, w tym roku narzekać nie wypada. Aczkolwiek, wbrew pozorom, regularne obcowanie z obcokrajowcami (w moim wypadku z dwoma Anglikami i jedną Amerykanką) nie ogranicza się jedynie do poznawania mentalności innych narodów, czy ich kulturowego tła. Mówiąc szczerze, dzięki nim, znacznie więcej nauczyłam się o sobie samej, o moich zachowaniach, o naszych narodowych, polskich przyzwyczajeniach i o stereotypach, jakie krążą na nasz temat aniżeli o Anglikach, Amerykanach czy krajach anglojęzycznych.
Wykładowcy generalnie lubią na nas narzekać, niektórzy są przy tym nawet wybitnie wredni, ale prawda jest taka, że (przynajmniej w większości) robią to w dobrej wierze. Przez ostatnie dwa lata zaobserwowałam pięć elementów, które powtarzają się w krytyce obcokrajowców względem naszej studenckiej mentalności. I ciekawa jestem, czy osobom spoza kręgu mojej uczelni oraz samej filologii angielskiej, takie zjawiska są w ogóle znane.