26/08/2016

Muse: one very special day

Kraków Live Music Festival i ich ONE EXTRA DAY z Muse był datą wyjątkową od samego początku, bo nie dość że było to to samo miejsce (i w sumie ten sam festiwal) gdzie zobaczyłam ich po raz pierwszy (a równocześnie i moje pierwsze pełnowymiarowe, koncertowe doświadczenie), to jeszcze równiusieńko (niemalże co do godziny) 6 lat później. Ale mimo to, byłam święcie przekonana, że o tym koncercie nie napiszę nic, szczególnie, że Pragę na blogu przemilczałam. Nie spodziewałam się po nim niczego nadzwyczajnego: ostatnie festiwalowe setlisty nie zapowiadały żadnych niespodzianek, a po Pradze (gdzie nie zagrali nic, czego bym wcześniej nie słyszała) wolałam nie robić sobie jakichkolwiek nadziei. Jedyne na czym mi zależało to barierka w moim mieście. Ale człowieku! Idź na koncert Muse bez oczekiwań, to ci dojebią z grubej rury tak, że ugną się pod tobą kolana.
Ja po tej niedzieli to już mogę, kurwa, umierać.

19/08/2016

Jak chcieć mniej?

Moje ciężkie życiowe rozkminy zazwyczaj przez jakiś czas oscylują wokół jednego, szerszego zagadnienia. Na przełomie 2014 i 2015 toczyłam debatę wokół tematu biernych i aktywnych, a na przełomie 2015 i 2016 zachciało mi się szukać odpowiedzi na pytanie: co zrobić, by chcieć mniej i nie zostać przy tym sfrustrowanym nieudacznikiem? I o ile podział na biernych i aktywnych krystalizował mi się w głowie w zasadzie sam, o tyle na postawione w tytule pytanie odpowiedzi wciąż nie mam. I zaczynam wątpić czy kiedykolwiek się do niej dokopię.
Próbowałam pytać wujka Google: zbombardował mnie milionem porad jak mniej kupować, wydawać i jeść. A ja nie o takie mniej pytam. Ja chcę wiedzieć co się robi z tym chceniem co siedzi w mózgu i z powietrza tworzy ci niezliczone problemy. Bo, oczywiście, każdy napotkany na twojej drodze człowiek rozumie ten twój zakichany idealizm inaczej. Albo wcale.

12/08/2016

Warto w Krakowie: iść się napić

Nie jestem wielką fanką imprezowania, ale jak na studenta przystało, znam miejsca w których warto zawitać. Co jak co, ale Kraków jest pełen barów.


à Cz.I ß à Cz.II ß * à Cz.III ß * à Cz.IV ß * à Cz.V ß * à Cz.VI ß * à Cz.VII ß * à Cz.VIII ß

05/08/2016

Wierzę w zmiany

Podczas jednej z ciekawszych (głębszych, ofc) rozmów, jakie miałam okazję w życiu przeprowadzić, rozmówca powiedział mi, że bez sensu jest wierzyć w zmiany, bo przecież „zmiany mogą przyjść albo nie”. Zaooponowałam dość ostro, bo po pierwsze nie był to mój pierwszy konflikt na takim tle ideologicznym, a po drugie na odległość wyczuwałam kompletne niezrozumienie. Po raz drugi. Bo tu nie chodzi o samo słowo „zmiany”, ale właśnie o tego słowa różne rozumienie. Bo jak dla kogoś zmianą jest grom z jasnego nieba, który opisują w książkach, to żeby mnie dobrze zrozumieć, należałoby wrócić do samej definicji właśnie, która z ów gromem nie ma absolutnie nic wspólnego (przynajmniej dla mnie).