Nasz (generalizuję) ulubiony wykładowca pół-żartem pół-serio wciąż nam powtarza, że Polscy studenci są okropnie nudni i potwornie pesymistyczni. Że nie potrafimy cieszyć się życiem, że nie korzystamy z okazji, że jedyne, co potrafimy robić to ślęczeć nad notatkami i tonąć w książkach lub, ewentualnie, zbijać bąki przed telewizorem.
Żart, żartem, ale ziarno prawdy w tym tkwi.