13/03/2022

Upadek autorytetu

We wtorek na zajęciach omawialiśmy terapeutyczną metodę pustego krzesła. Naturalnie więc zaczęłam się zastanawiać, kogo sama mogłabym na tym pustym krześle posadzić. I z lekkim zdziwieniem odkryłam, że nie ma w moim otoczeniu żadnej takiej osoby. Nawet zaglądając w przeszłość (która nie jest przedmiotem omawianej terapii gestalt), nie potrafiłam znaleźć powodu dla przywoływania problematycznych osób czy sytuacji, z którymi przecież już dawno się pogodziłam. Mój “cykl doświadczania” został pomyślnie zamknięty, nie noszę w sobie żadnych niedomkniętych rozdziałów. To była bardzo budująca realizacja! Dała mi poczucie, że moja wewnętrzna „orka na ugorze” przynosi realne efekty.



A potem wróciłam do domu, M pokazał mi najnowszy tweet najbardziej poczytnej brytyjskiej autorki i mnie olśniło: J.K. Rowling bym na tym krześle posadziła!