04/06/2012

ZDJ: Angels to Fly

Chyba każdy się ze mną zgodzi, że muzyka inspiruje. Oczywiście osobiście najwięcej inspiracji czerpię z twórczości Muse, ale dzięki nim stopniowo przybywa coraz więcej innych zespołów/wykonawców, którzy potrafią mnie oczarować.

W zeszłe wakacje swój czar rzucił na mnie Ed Sheeran. Przyznaję bez bicia: chłopak trochę stopił mi serce. Poniższa seria (w czterech aktach) narodziła z TEGO singla, a nosi tytuł Angel to Fly




 
Pozowała przeurocza (i dzielna) Maja.
A na zdjęciach widnieje strych tarnowskiej kamienicy należącej do mojej rodziny, gdzie panował potworny zaduch, smród i syf. Krótko mówiąc: była to jedna z najbardziej ekspresowych i hardecore’owych sesji, jakie miałam okazję robić. Za wiernych towarzyszy naszych wysiłków robiły dwa gołębie trupy. Creepy!


Fajnie było!