15/10/2014

2014: jesienne Planty

Odnoszę wrażenie, że to oczywista oczywistość, ale w razie jakby ktoś wciąż miał wątpliwości: Kraków najpiękniejszy jest jesienią. A jeśli już nie Kraków, to przynajmniej Krakowskie Planty. Tylko kompletny palant pozbawiony jakiegokolwiek poczucia piękna nie zakochałby się w tych alejkach przykrytych kolorowymi liśćmi i jesienną mgłą (czy też smogiem, ale who really cares, skoro tak ładnie się prezentuje?).






















  
Mam rację?
Przecież to grzech się nie zakochać! ;-)

PS. Pozdrowienia dla moich lensfriendsów (AnitaMonia) bez których nic bym nie zdziałała ;-)